Hej Dziwczyny!!
Dzisiaj dzisiaj na dywanik idą moje dwa produkty do pielęgnacji twarzy.
Pierwszy to pianka do mycia twarzy od Lirene.Jest to Pianka z serii Desing Your Style do 20+.
Produkt ma za zadanie oczyścić twarz z zabrudzeń oraz skutecznie usuwa makijaż.Pianka fajnie pachnie i pozostawia na twarzy fajny zapach.Ogólnie nie mogę określić zapachu tej pianki.
Po zastosowaniu jej na twarzy mamy efekt delikatnej i aksamitnej skóry.Brak tzn.efektu ściągnięcia skóry.
I co najważniejsze,mamy efekt nawilżonej skóry.Ma w swoim składzie składniki pielęgnacyjne i odżywcze,które nasza skóra tak bardzo potrzebuje.
Stosuje ja od kilku tygodni i nie zawiodła mnie uwielbiam ją!!
Jednak znim użyję pianki usówam makijaż płynem micelanym z Biodermy wykonuje demakijaż całej twarzy.Nastepnie używam pianki.Nasz produkt doskonale radzi sobie z resztkami makijażu na całej twarzy i co najważniejsze nie szczypie w oczy:):)
Potem na twarzy mamy uczucie czystości i świeżości:)
Opakowanie pianki to metalowa butelka o pojemności 150 ml z dozownikiem przypominający,dozownik bitej śmietany.Co do minusów to zauważyłam dwa. Jeden to to,że nie widzimy w opakowaniu ile produktu pozostało,a drugi to fakt że gdy dobrze nie potrzęsiemy butelką to z butelki nie wydostaje się pianka tylko biały płyn.
Uwielbiam takie produkty:)
Drugi to Peeling enzymatyczny od Ziaji dla skóry wrażliwej.
Pierwszy raz miałam do czynienia z takim rodzajem produktu.
Niestety się rozczarowałam działanie tego produktu,a właściwie brak efektu na mojej buzi.
Ciężko powiedzieć jakie ma zadanie ten peeling.Chyba tylko oczyscic buzię z zanieczyszczeń jaki zwykły żel do mycia twarzy.
Peeling ten kupiłam z powodu głośnego szumu na blogach i rożnego rodzaju portalach internetowych.I może z czystej ciekawości.
Co mogę powiedzieć o tym produkcie to tylko to,że jest delikatny ma przyjemną konsystencje i jest bezzapachowy.
To tyle co mogę powiedzieć o nim.
Miał ktoś może do czynienia z takimi peelingami do czynienia??Jeśli tak to dajcie znać w komentarzach.
Może coś polecicie:)
Pozdrawiam Misia
Translate
poniedziałek, 28 października 2013
poniedziałek, 7 października 2013
I znowu- zużycia....
Hej Dziewczyny....
Dziś znowu o moich zużyciach czyli czego się pozbywałam przez ostatnie 3 miesiące:)
Niestety i stety ,głównie dominuja u mnie produkty,które zawsze używam od ponad roku.Co skończę to kupuje ten sam produkt,ale powoli zaczynają mi się nudzić.Jeszcze nie znalazłam dobrych zamienników albo sparzyłam się testując inny produkt:)
O produktach które zawsze u mnie są oraz zawsze są w projektach denkowych nie będę pisać.Natomiast te które pojawiły sie u mnie pierwszy raz dołączę mini recenzje np.co mnie zachwyciło,jakie mam doświadczenie z tym produktem itp.
No to zaczynamy.....
Na początek perfumy moje ulubione od Donny Karan- DKNY zielone jabłuszko- uroczy zapach na wiosenne i letnie dni.
Owocowy i świeży zapach utrzymuje się dość długo na skórze.Nie jest duszący.
Idealny na letnie dni!!
Butelka-opakowanie przypomina zielone jabłuszko co oddaje to w 100% zapachowi zamkniętemu w tej że butelce.
Nuty: jabłko, ogórek, grapefruit, magnolia, tuberosa, biała konwalia, róża, fiołek, drzewo sandałowe, biały amber.
Dezodorant w sprey-u SURE-clear pure.Dezodorant dobrze chroni przed nadmiernym poceniem w ekstremalnych warunkach,a moja praca właśnie czasami ma te warunki:P
Zapach utrzymuje się do końca mojej pracy ;)
Zapach dość przyjemny i taki świeży-przypomina mi zapach wysuszonego na dworze prania :)
Co najważniejsze,jeszcze mi się nie przejadł po długim stosowaniu,a w kwestii dezodorantów i lakierów do włosów to mi się szybko nudzą i muszę szukać szybko zamiennika.
Kolejne dwa produkty są to produkty do włosów:pierwszy do dobrze wam znany suchy szampon a drugi to szampon do włosów Pantene-Aqualight.
Szampon który stosowałam jest to szampon specjalnie dla włosów cienkich i delikatnych!
Obecnie teraz stosuje inny szampon i już nie mogę się doczekać kiedy go skończę i powrócę do mojego faworyta- Pantene-Aqualight.
Zapach przypomina zapach winogron,ładnie się pieni nie potrzeba dużo aby zaczął się pienić.
Po około 2 dniach włosy nadal są świeże i nie przetłuszczają się.Po prostu produkt nie obciąża moich delikatnych włosów.
Zapomniałam wspomnąć,że jest to specjalna linia dla włosów cienkich i bardzo delikatnych.
Jeśli chcecie więcej przeczytać o produktach lini Pantene zapraszam: Tutaj
Suchy szampon znany u blogerek-jako fantastyczny produkt.
Jeżeli np.mamy tzw lenia i nie chce nam się myć głowy albo wyłączyli nam wodę i nie mamy jak umyć naszej czupryny :):)Oczywiście się śmieję i to taki żarcik.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu,to fakt że jeżeli mam naprawdę trudny dzień i nie mam siły na mycie oraz na suszenie włosów to stosuje ten szampon.Ten produkt stosujemy tylko raz,bo na następny dzień musimy już umyć włoski:)
Więcej o tym produkcie pisałam tu
Następnie przedstawiam wam mój numer 1 z lakierów do włosów z tej samej linii co szampon dla włosów cienkich i delikatnych jest to produkt nie obciążający ich,a jest to Pantene-Ice shine.
Tylko wybrałam wersję lodowy połysk:)
Lakier fajnie pachnie, inne co do tej pory stosowałam miały duszący zapach.
No pozostawiał białych śladów na włosach tzw łupież.
Nawet długo trzymał włosy razem:)I co najważniejsze nie obciążał włosów-producent nie skłamał!
Teraz dwa produkty które porostu kupiłam z ciekawości:P
Jak to mówią ciekawość to pierwszy stopień do piekła:P
Płyn miceralny z Ziaji sopot spa dla cery i wieku 30+{ten produkt kupiłam na szybkości i nie zauważyłam że jest napisane 30+:P na butelce}
Ten płyn tak naprawdę stosowałam jako tonik.Niestety nie próbowałam go użyć do demakijażu:)
Co do produktu nie mam dużo do powiedzenia,bo tylko odświerzałam nim buzię po demakijażu innym środkiem:)
Bez zapachowy,nie pieni się,bezbarwny.Po zastosowaniu buzia jest świeża.Na buzi nie widzimy oznak wysuszenia,mimo tego że mam wersję 30+:P
Garnier tonik-do cery wrażliwej-tonik bardzo przyjazny cerze z tego względu że po użyciu na buzi nie mamy poczucia lepkości i ściągnięcia:)Co dla mnie jest na duży plus:)
Tonik posiada w swoim składzie witaminy i kojące składniki.
Bez zapachu,koloru,nie wyczuwalny zapach alkoholu.
Na pewno kupie go jeszcze raz.:)
Dobrze znane wam trzy kosmetyki do pielęgnacji ciała
Płyn do higieny intymnej z Ziaji-nie znalazłam jeszcze idealnego od tego!!
Płyn do kąpieli z Avonu-również używam go jako pianę do kąpieli!!
Ziaja Blubel- mydło pod prysznic.Powiem tylko tyle,że gdy byłam w Polsce kupiłam prawie wszystkie zapachy aby je przetestować:) na razie wszystkie są moimi ulubieńcami:)Zapachy niesamowite
o tych trzech produktach możecie przeczytać tu
Kolejny produkt z moich ostatnich zużyć to Krem do rak i paznokci z Ziaji-oliwkowy
Jest to krem przez zemnie ukochany oraz krem z kozim mlekiem!!
Te dwa produkty pachną nie samo wicie i co dla mnie najważniejsze przy wyborze odpowiedniego kremu jest jego wchłanianie w skórę.Nie lubie gdy czuje śliskość na rękach oraz gdy podnoszę kubek z herbatą nie mam wrażenia że leci mi z rąk:)
Konsystencja jest super nie za gęsty i nie za wodnisty taki jak powinien być!
Na pewno kupię jeszcze raz i jeszcze raz:):):)
Następne produkty to są dwa Pillingi do ciała i Pianka myjąca do twarzy.
Pierwszy to Eveline-Slim Extreme 3D Nawilżający scrub-masaż pod prysznic,antycelulitowy
Scrub nie jest jakimś bardzo silnym peelingiem, ale świetnie się sprawdza. Można stosować go nawet codziennie.
Nie wysusza skóry,a nawet lekko nawilża.
Raczej nie pomaga w redukcji cellulitu czy rozstępów, ale skóra po jego użyciu jest gładka jak pupcia niemowlaka :)
Złuszcza,ujędrnia,uelastycznia
Ciało po aplikacji nieziemsko pachnie cytryną i pomarańczą:P
Polecam
Kolejnym jest Joanna,Naturia-Pilling myjący a gruszką wygładzający.
O tym pilingu nie będę pisać bo dużo już napisałam w notce i odsyłam do lektury:) tu
I trzeci to Pianka do mycia z N7
Delikatna pianka do mycia twarzy oraz do demakijażu.Spokojnie można zastąpić tradycyjny żel do mycia twarzy.Jest niezwykle delikatna i przyjemna w użyciu,łagodzi podrażnienia i przynosi uczucie ukojenia po ciężkim dniu.Po umyciu ma się wrażenie czystej i nawilżonej skóry twarzy.
To co lubię w tej piance to,to że gdy ja zaaplikuje i umyję buzię nie muszę kilka naście razy spłukiwać je z twarzy.
Nie zapycha buzi.
Jedyny minus to zapach.Przypomina najtańszy płyn do mycia naczyń:)
Lubie tę produkt jest lepszy niż normalny żel do mycia twarzy.
Kolejne dwa ale już ostatnie produkty to Maska do włosów z L'oreal z trzema składnikami wzmacniające strukturę włosa i Ziołowa sól do stóp od Delia Good foot
Maska do włosów z L'oreal a, posiada przepiękny i delikatny wiśniowy zapach. Wzmacnia włosy osłabione. Jest wydajna i tania. Odżywia włosy .Posiada poręczne opakowanie. Po jej użyciu moje włosy łatwiej się rozczesują i lepiej układają. Ma fajny skład. Jestem z niej zadowolona.Włosy po użyciu tej maski są gładkie, miękkie i super pachną na drugi dzień.Polecam.
Ziołowa sól do stóp od Delia Good foot relaksuje, przynosi natychmiastową ulgę zmęczonym nogom, skutecznie usuwa zgrubienia i martwe komórki naskórka jak zapewnia producent. Zapobiega powstawaniu przykrego zapachu. Sól ma przepiękny , miętowy zapach. Często używam jej do kąpieli. Dzięki niej jestem zrelaksowana i wypoczęta. Idealny sposób żeby odreagować ciężki dzień w pracy!!Gorąco polecam
Przepraszam że notka troszkę długa ale uzbierało się tego u mnie:)
A wy jakie kosmetyki do pielęgnacji lubicie :)
Napiszcie w komentarzach swoje typy i propozycje dla mnie na jakieś fajne zamienniki:)
Pozdrawiam Misia
Subskrybuj:
Posty (Atom)